VIII Wielki Mistrz Orderu Świętego Stanisława Julijsz Nowina-Sokolnicki

WESOLYCH SWIAT

My WebPage

Norweski order Sw. Stanislawa zmienil swoja nazwe z miedynarodowego na imperialny, w zwiazku z tym wezi przyjazni pomiedzi nim a bylym KOSS jeszcze bardzej sie zaciesnili. Jestem pewien ze nie jest to ostatni sukces osoby iminiu ktorej nie wolno wymawiac na drodze pojednania z wrogami Polski i KOSS.

Na Forum dalej czytamy posty anonimowych autorów? Od czsu odejścia Przeora Mazowsza Kawalera Andrzeja Szkody-działaność chrytatywna w Orderze Sw.Stanislawa zanikła.Jest , stała walka o wpływy i funkcje w Orderze- wymiana postów '"kto ważnieszy" WM Oredru czy W.Kanclerz- .
Dla przypomnienia - cyt.z wydawnictwa Poznanskiego z 2004r.
"Kawalerowie i Damy Orderu Sw.Stanisława" autor : Ryszard T.Komorowski"
cyt:fragmenty ustanowien ostatniego WM Orderu :
" Order Swietego Stanislawa otrzymuje niezalezność i suwerenność....bedzie międzynarodowym orderem ...pod kierownictwem dziedzicznych Wielkich Mistrzów
z rodu Nowiny- Sokolnickich/ kopia dekretu aneks nr.2/
NA przestrzeni ostatnich 5 lat od dojścia sp.JNS- jest stala walka o wplywy i funkcje w Orderze ,która osobiście obserwuje- Powstały Organizacje Orderowe powałujące sie na wole i tradycje ostatniego WM- Obecna sytuacja doprowadziła do rozpadu Orderu-który powstał jako Królewski Order Sw. Stanisława- Brak jedności i zgody-. Przykładem jest- odejscie Przeoratów Wschodu- wyrażjąc
sprzeciw tej sytuacji.
Osobiscie uwazam,ze to doprowadza do utraty, kontynuacji presiżowego Orderu,
oraz jego świetności z okresu dzialalnosci ostanigo WM sp.JNS.

legalizmu jestem i byłem zwolennikiem a nie konkretnej osoby, a co do stanowisk to jest Pan w błędzie, a prawda jest samoistna, nie trzeba jej "przymiotnikować...", ja nie czynię wycieczek ad personam, a to stało się tutaj wręcz nagminne i powszechne natomiast fakty były przemilczane, a chyba w Częstochowie było jasno powiedziane kto ma być Następcą, i tylko tyle, w sytuacji chaosu i walk wszystkich ze wszystkimi należało się wrócić do jakiego niepodważalnego FAKTU dla wszystkich...bo później już tylko były racje i komentarze faktów tworzonych na użytek poszczególnych grup

a co prawda boli...oj bardzo boli
tylko walki obrażanie to Wam wychodzi najlepiej

dwa lata tu chyba nie byłem...śmiać się czy płakać..? ostrzegałem, że raz ruszona machina kontestowania będzie już zawsze w ruchu TAK tak rewolucja pożera własne dzieci te same metody te same osoby, Im bardziej Pan Król zapierał się że nie chce być WM tym bardziej byłem przekonany że zrobi wszystko by nim być...raz zrobiony przewrót da fundament pod następny przewrót...polecam flet z mandragory W. Łysiaka
pozdrawiam serdecznie

Witam Kawalerów i Dam.
Dawno juz nie pisalem, ale uważam że ze muszę zabrać głos w sprawie przyszłości naszego Orderu o naszego Wielkiego Przeoratu. Z obserwacji stron ba FB mam wrażenie ze wieloletnie wysiłki wprowadzenia w Orderze zasad demokratycznych dzisiaj zostały zmarnowane. Znowu widzę dążenie Wielkiego Mistrza do władzy absolutnej. Wzywam Przeorów i Komandorów do przeciwstawienia próbom uzurpacji władzy przez jedną osobę. Uważam też że Wielki Przeor Wschodu Pan Walenty Tyszkiewicz zbyt mało robi żeby stać na wysokości zadania w walce o zachowanie pryętych zasad Konstytucji.

Wiemy z historii ze sytuacje się powtarzają, tylko ze po raz drugi to bywa raczej farsa.
Kiedyś kawaler Krol pisał do Potockiego, ze dekrety maja byc zatwierdzone przez Rade ( http://kawalerowie.ucoz.com/publ/list_m_krola/1-1-0-7 )
Dzisiaj Konstytucja przewiduje ze własnie dekrety Kawalera Króla potrzebują zatwierdzenia przez Wielka Kapitule, ale wydaje te dekrety samowolnie.

Tak czytam, patrzę i myślę ... co się tu dzieje ?! Jednak w związku z tym, iż sprawa zaczyna dotyczyć mnie bezpośrednio postanowiłem zabrać głos ...
Faktycznie, jako Kanclerz nic nie wiem o planowanej inwestyturze, poza tym, że będzie we Wrocławiu o określonej dacie.
Wiem mniej więcej też, kto będzie inwestowany (mniej więcej, to znaczy wiem o dwóch osobach).

Natomiast faktycznie, Wielka Kapituła nie została powiadomiona ani o wydarzeniu, ani o kandydatach. Do biura Orderu także żadne informacje poza zaproszeniem nie dotarły.
Stąd mogę powiedzieć autorytatywnie, iż osoba podpisująca się jako "Wrocek" mija się z prawdą.

do Wrocek - akurat jestem bardzo dobrze poinformowany o pracach kapituły i wiem, że kapituła nic na ten temat nie wie.
A Pan, Panie Wrocek jesteś Pan szachrajem.

p. komentator ale pan nawijasz makron na uszy. Jak pan nie wiesz kto sie podpisuje sie pod dyplomami to skad pan wiesz ze WK nie dostala informacji o inwestyturze? Penie nie jest pan czloniewkm WK alebo nie skontaktowal sie pan ze swoim przeorem , bo nie jest pan pewnie czlonkiem orderu. Wazne zeby dymic temat nie wazny

Jeżeli, post; 2588 -polega na fakcie - "wszelkie zmiany i decyzje w Orderze Sw.Stanislawa są bez uzgodnienia z Kanclerzem Orderu," Sprawa powinna być wyjaśniona przez wspominanych w poście Kawalerów Orderu-
Wszelkie spekulacje w tym temacie , powodują- zamieszania w Orderze.
Dlatego wyjaśnienie tej sytuacji jest konieczne .

do Wrocek ...
Wielka Kapituła nie została w ogóle poinformowana o jakiejkolwiek inwestyturze.
Kto decydował o przyjęciu nowych członków? Wielki Mistrz i Przeor Polski? W takim razie gratuluję, ponieważ to pokazuje, iż jest to prywatna organizacja tych dwóch panów.
Kto podpisze się pod dyplomami w takim razie ?

Konstytucja KOSS zawiera następne pozycje:

Wielka Kapituła w terminie pomiędzy Konferencjami sprawia najwyższą władzę w Orderze.
Wybory uzupełniające w głosowaniu tajnym dokonuje Wielka Kapituła.  
Wielki Kanclerz - przewodniczy na posiedzeniach Wielkiej Kapituły i podpisuje jej postanowienia.
Oświadczenie I Konferencji KOSS precyzuje treść Konstytucji:
p. 5 Działalnością Orderu kieruje wybrana demokratycznie Wielka Capitula.
Wielki Mistrz Orderu jest
Art II p. 2.5. Na czele Orderu historycznie stoi Wielki Mistrz. 
p. 4.3.1 - 2 reprezentantem Dam i Kawalerów Orderu na świecie;
Art 4 - wchodzi w skład Wielkiej Kapituły i
poz. 4.2,1 p. 2) Ważne decyzje dotyczące działalności Orderu podejmuje po ich uchwaleniu  przez Wielką Kapitułę;
Na wniosek poszczególnych przeoratów wydaje dyplomy, dokumenty nominacyjne oraz inne niezbędne dokumenty; Przewodniczy w trakcie uroczystości inwestytur.
Oświadczenie I Konferencji KOSS precyzuje:
p.4 Na czele KOSS historycznie stoi Wielki Mistrz, który pełni funkcje reprezentacyjne.
Z powyższego wynika że Wielka Kapituła ma wyłączne prawa na wydawanie dokumentów regulujących działalność Orderu.
Natomiast Wielki Mistrz tylko wydaje dokumenty nominacyjne i inne dotyczące inwestowania i nagradzania Dam i Kawalerów – na wniosek poszczególnych przeoratów, ale nie może wydawać samodzielnie żadnych dekretów.

Zanalzlem cos takiego na na necie
Po ustaleniach z Wielkim Mistrzem i Wielkim Przeorem Polski inwestytura została zaplanowana na 12 kwietnia 2014 godz. 13:00 w Kościele Garnizonowym p.w. św. Elżbiety we Wrocławiu.
Po inwestyturze dla uczestników zaplanowany jest obiad w jednym z pobliskich lokali na Starym Mieście. Będzie to wymagało wymagało dokonania rezerwacji na konkretną liczbę osób. W związku z tym chcieliśmy prosić o przesłanie informacji na temat ilości osób, które chcą uczestniczyć w tym wydarzeniu w terminie do 28 marca 2014.
Serdecznie zapraszamy na tę uroczystość wszystkich Kawalerów i Damy Królewskiego Orderu św. Stanisława B.M.
Komandor Komandorii Wroclawa Centrum dr. Norbet Wojtowicz

Szanowny kawalerze Lucjan Zbyszko Sokolnicki,
gdy ja pisałem o ''suwerenie'', to miałem na myśli jego dosłowne znaczenie -
''Suweren (fr. souverain, najwyższy i ang. sovereign, suwerenny) – podmiot sprawujący niezależną władzę zwierzchnią''. Za czasów JNS Wielki Mistrz nosil tytul Ksiecia a Order był suwerenny. Dzisiaj sytuacja jest inna - żyjemy w państwie demokratycznym i podlegamy prawu tego państwa. Ustawa o stowarzyszeniach jednoznacznie zabrania:
Art. 6.
1. Tworzenie stowarzyszeń przyjmujących zasadę bezwzględnego posłuszeństwa
ich członków wobec władz stowarzyszenia jest zakazane.

Co dotyczy tradycji orderowej, to sam przyznałem ze Mistrz musi być ale z prawami podobnymi do praw królowej angielskiej.

"kawaler rycerz- występuje z otwartą przyłbica" w tym przypadku Kawaler Walenty Tyszkiewicz ma racje.Wszystkie posty powinny być podpisane- oficjalne.Obecnie nie wiadomo "kto z kim i dlaczego". Takie jest Moje zdanie.
Post 2573, wspomina o całkowitym usunięciu Wielkiego Mistrza Orderu . Czy to jest to właściwe? Mając na uwadze historie OSS,nie bede tu opisywał znaczenia i funkcji Orderu, wspomnę , ze zachowuje On- tradycje rycerskie z Wielkim Mistrzem, Kapitułą i oficjałami.
Zawsze głową i suwerenem Orderu był Wielki Mistrz, jak w innych zgromadzeniach. To sprawa oczywista wynikająca z tradycji Orderowej.Należy tylko poddać pod dyskusje,czy obecny WM Orderu właściwie reaguje na obecna sytuacje.
Mimo,ze temat dla niektórych jest nie wygodny- przypomnę,że za czasów sp.Juliusza Nowiny Sokolnickiego Ostatniego - Order był o charakterze międzynarodowym ,posiadał szereg Przeoratów w Kraju i zagranica- Swoja charyzmą skupiał sp.Juliusz wielu oficjałów . Stan obecny?
Czytam w komentarzach/rozłam, rokosz, walka o stołki/ Panowie są po imieniu- to zobowiązuje Kawalera Orderu ! obecne personalne uwagi do Władz Orderu- też pozostawiają wiele do życzenia .Obserwując ta sytuacje Jestem bardzo niespokojny o dalsze losy KOSwS BM.

Do ''jako sukcesora'':
Najlepiej by było żeby prawdziwe Kawalerowie byli zarejestrowani, wtedy autor był by znany. W przypadku jeśli ktoś zarejestruje się pod cudzym nazwiskiem, to są sposoby żeby to sprawdzić.
Ale i bez rejestracji też można sprawdzić czy użyte nazwisko należy do autora.
Ja nie wiem z jakich przyczyn kawaler Szkoda nie odpowiada, ale nie wykluczono że dla tego że nie musi odpowiadać nie wiadomo komu.
Jeśli poczytać forum od początku to można zauważyć że ja nie raz pisałem ze prawdziwy Kawaler = rycerz występuje z otwartą przyłbicą.

Tu chodzi bardziej o odniesienie się do zarzutów - czemu kaw. Szkoda nie napisze, że to nieprawda?
Nie napisze tak, bo to prawda i wydałby tym samym na siebie wyrok, jako mówiący nieprawdę.

To prawda, że tak, ale przecież każdy może wpisać każde nazwisko, np. ja mogę podpisać się przecież jako kaw. Stawowiak.

Proszę Panów - skoro oni ożywają w postach nazwiska innych osób - podpisywać posty własnym imieniem a nie nickiem, ponieważ w przypadku anonimowych postów odpowiedzialność za treść wypowiedzi spada na Administratora (już było tak ze zarzucali mnie za winę wypowiedzi innych osób - post 2060).
Co dotyczy skasowanego postu, to ja go nie usuwałem, są inne moderatory, których proszę bezpodstawnie postów nie osuwać.
Chciałbym tez podkreślić ze pisząc w imieniu Orderu trzeba podawać informację o własnej pozycji w Orderze, bo anonimowo może pisać osoba, która nawet nie jest Kawalerem.

Dlaczego został usunięty mój post o inwestyturze Wrocławskiej? To taka wolność wypowiedzi tu panuje?
Szykuje się inwestytura we Wrocławiu, której szczegółów nikt oprócz Przeora Szkody nie zna. Jak zwykle wystawi on dyplomy samodzielnie, podstempluje i podpisze - nie będą przez to miały żadnej wagi i w każdym momencie będzie można je podważyć.
Ale przecież to nie jest ważne, ponieważ tylko on chce dobra dla Orderu, przez co nieomylnie wie, co należy czynić bez pytania kogokolwiek o zdanie.
A więc ja pytam w imieniu Orderu, kto będzie inwestowany, jak długo był aplikantem, kto zatwierdził nowych kandydatów, kiedy Kapituła została o tym powiadomiona?

Szykuje nam Pan kolejnego Wilka albo Króla, bo to przecież Pan ich wprowadził do Orderu i umocował na stanowiskach poprzez swoje zabiegi. Teraz zaś knuje Pan przeciwko Królowi z nowymi paladynami kaw. Karwowskim i Kwiatkowskim.
Jak Pan to zawsze mówi? Że lejce są w Warszawie?

To nieprawda, że kaw. Stawowiak odszedł na własne życzenie - od pewnego czasu zaciskała mu się już pętla wokół szyi, ponieważ jak się okazało jego przeoraty praktycznie były fikcyjne (brak członków). Ponadto odmówił podporządkowania się poleceniom zwierzchników. Stąd jest to raczej ucieczka przed niechybnym wykluczeniem dyscyplinarnym.

Co zaś się tyczy Wielkiego Mistrza i jego stanowiska ... właśnie w tej dwuznacznej sytuacji powinien on zająć stanowisko, aby ukrócić wszelkie plotki. Stanowisko wobec karygodnego zachowania kaw. Stawowiaka. Ale oczywiście WM woli milczeć, to jego taktyka. Po co brać na swoje barki coś, co może okazać się niepopularne i nie przysporzyć mu splendoru.

@ 2567. observer napisał m.in. "Pana Stawowiaka znam tylko z FB ale z tego co czytałem ma ambicje zostać Wielki Mistrzem OSSt. Przeor 2 przeoratów kanapowych Szwaicarii i Lichtensztajnu. Dlaczego p Król nie rozwiąże tych groteskowych Przeoratów? Ot pewnie jego tajemnica."

Z tego co wiem to dr Stawowiak (wraz ze swymie Przeoratami Szwajcarii i Ks. Lichtenstein) odszedł z KOSS w sierpniu 2013. Oznacza to, że od tego momentu działalnośc tych struktur nie jest juz działaniami KOSS. Od sierpnia w KOSS nie ma takich przeoratów, ani nie ma w nim dr. Stawowiaka. On sam podjął decyzję o odejściu kierowanych przez siebie struktur i równocześnie wykluczył się z KOSS. W tej sytuacji nie ma technicznej możliwości żeby Wielki Mistrz rozwiązywał obecnie coś czego od sześciu miesięcy w Orderze już nie ma. Ten zarzut pod adresem dr. Króla wydaje się być całkowicie chybiony.

Nysle ze wprowadzenie proponowanej przeze mnie w 2012 roku nazwy Mistrz Protektor rozwiązało by pewne problemy.

Nazwiska podane zostały celowo, aby grono Orderowe zdało sobie sprawę, że władza Orderu jest w rękach kilku ludzi, którzy utożsamiają dobro Orderu z ich dobrem. Jeśli ktoś myśli, że tylko on może "uratować" Order, to mamy właśnie to, co mamy.
Może wreszcie kawalerowie i damy obudzą się i zażądają tego, co im się należy - przejrzystości i sprawiedliwości, a nie kolejnego Mistrza, czy Przeora, który wie wszystko najlepiej nie licząc się z nikim.

Celem mojej inicjatywy nie było wywołanie dyskusji o poszczególnych osobach (chociaż to tez nie zaszkodzi). Celem jest wspólne wypracowanie takiego systemu działalności Orderu, który zadowolił by wszystkie zainteresowane strony.
Jednym z rozwiązań było by całkowite zniesienie stanowiska Wielkiego Mistrza, ale ta tradycja jest głęboko zakorzeniona w historii orderowej. Pracując kiedyś nad projektem Konstytucji Orderu ja proponowałem nadać Wielkiemu Mistrzowi status osoby honorowej, która by nie mogła samodzielnie podejmować żadnych decyzji. Niestety bylo użyte słowo ''reprezentacyjny'' - co spowodowało dzisiejsze zamieszanie. Władza miała by być w rekach Wielkiej Kapituły składającej się wyłącznie z Przeorów, a decyzje były by podejmowane większością głosów OBECNYCH na Konferencjach na zasadzie jeden przeor -jeden głos.

Co do naszego Wielkiego Mistrza i jego zachowania ...
To on zdradził konfederatów w Gnieźnie zmawiając się z Wilkiem - tłumaczył się później, iż "niezręcznie" mu było postąpić inaczej, bo "coś tam".
To on oficjalnie i uroczyście oświadczył, iż nie będzie kandydował na stanowisko Wielkiego Mistrza - długo nie trzeba było czekać na sprawdzenie mocy jego słowa.
To on jest zwolennikiem spotkań bezpośrednich z niektórymi kawalerami, gdzie "umacnia" Order, jednocześnie umacniając swoją władzę - nigdy nie potwierdza swoich słów wypowiedzianych podczas takich spotkań publicznie.

Wytrawny polityk ...

Prace nad integracją Orderu trwają, jak to pięknie napisał Przeor na Polskę Andrzej Szkoda, jednocześnie nadal posługując się jednoosobowo pieczęciami Orderu i wystawiając odznaczenia, dyplomy i tytuły temu, komu on uzna za stosowne. Brawo !

Czy nie czas na emeryturę Panie Przeorze?

Roczne doświadczenie pokazało, ze pełnej integracji osiągnąć nie da się. Próby wzmocnienia centralnej władzy doprowadziły jedynie do rozłamu i rozdrobnień. A warto pamiętać że za czasów Konfederacji było ponad 40 zrzeszonych jednostek. Cześć z nich odeszła - daj Boże żeby udało się ich wrócić. Ale nawet jeśli nie, to zrzeszenie w Konfederacji zapobiegnie dalszemu rozpadu orderu.

Szanowni,
Kawalerowi i Damy Krolewskiego Orderu Sw.Stanislawa BM
Jako kuzyn ostatniego WM Orderu sp.Juliusza Nowiny Sokolnickiego przekazuje Moje refleksje,w obecnej sytuacji Orderu.
Mija juz 5 rocznica jak pozegnaliśmy WM śp.JNS- w tm okresie nie wiele sie wydarzyło.- Jest stale walka o stołki i wpływy- Order ma juz wielu "ojców" wszyscy powołuja sie na wole i tradycje jakie pozostawil WM Orderu.
Jestem, aktualnie neutralnym obserwatorem bieżacych wydarzeń- nie zamierzam nikogo osobiscie popierać-. Jednak nie podoba Mi sie,anonimowe pisanie komentarzy na Forum ,tym samym zgłaszanie anonimowych pretensji do poruszanych kwestji - takie jest Moje stanowisko.
Mysle,że nie przewidzial tego sp.JNS- ponieważ, wielu z obecnych Kawalerow skladało przysiege w czasie investytur,obecnie zapominajac o tym fakcie.Wiele mozna by napisać z tym tematcie zdarzeń-lecz obecnie nic to nie wnosi do obecnej sytuacji.
Jestem Kawalerem Orderu od 25 lat,obecna sytuacje pozastawia wiele do myslenia co dalej??
Osoba WM JNS i jego charyzma znana byla na cały swiecie- posiadam wiele listow napisanych z okresu swietności i osiągniec w tamtym czasie przez sp.Juliusza-. Obecnie to wspomnienia - widząc sytuacje wydaje Mi sie ze pamiec o ideii Orderu zaginie./pozostana Ordery-funkcje/
Obecnie jest mowa o połączeniu z Zakonem, i innymi Orderami?
Ja, pozostaje wierny Orderowi Sw.Stanislawa, ktory wskszesił sp. WM JNS-.
Jednoczesnie pozwole sobie napisac,ze Jestem w obecnym środowisku Kawalerow zagubiony- Widze jak wielu Panow - Kawalerów Orderu ,są nawzajem po imieniu./ile w tym obłudy/przecież koleżeństwo zobowiązuje? czesto wiec nie wiem/kto z kim i dlaczego?/
Jest wiele tematów do poruszenia, lecz ,zeby nie byc zle zrozumiany nie bede ich komentował.